W 2.kolejce zabrzańskiej Majer A klasy na boisku w Żernicy mierzyły się dwa najmocniejsze na papierze zespoły w całej lidze, bo na mecz z Naprzodem przyjechał Start Sierakowice.

Początek meczu należał do gości, czego najlepszym dowodem jest okazja bramkowa dla drużyn z Sierakowic, po zamieszaniu po rzucie rożnym, ostatecznie bardzo dobrze między słupkami naszej bramki zachowuje się Dawid Szulc, broniąc naszą ekipę przed stratą bramki.

Z czasem trwania pierwszej połowy, do groźniejszych okazji dochodzi nasza drużyna, po okazjach Łukasza Balon oraz Michała Zielińskiego powinniśmy prowadzić 2:0, jednak doskonale między słupkami Startu prezentuje się znany z najwyższego szczebla piłkarskiego Grzegorz Kasprzik, ratując swoich kolegów przed stratą gola.

Do przerwy po niezłym dla bezstronnego kibica spotkaniu 0:0.

W drugiej części rywale podobnie jak w pierwszych 45-minutach próbują zagrozić bramce Szulca po długich podaniach kierowanych na skrzydła najczęściej przez ich bramkarza. W końcu udaje im się trafić do naszej bramki, nie najlepsze wybicie piłki przez Rafała Wybierka, które zamienia się w wysoką świecę w kierunku naszej bramki, słabą komunikację na linii Kęsik – Szulc wykorzystuje kapitan gości, umieszczając piłkę w siatce.

Mimo prób naszej drużyny na doprowadzenie do remisu to goście szybko strzelają drugiego gola i to ponownie po naszym błędzie. Dawid Szulc zagrywa do Mateusza Koleszko, ten traci futbolówkę na 20 metrze, a zawodnik gości lobem pokonuje naszego goalkeepera.

W kolejnych  minutach meczu blisko gola kontaktowego był Zbigniew Sodel, który dopada do wyplutej piłki przez bramkarza Startu, niestety dla nas piłka tańczy nad głową goalkeepera rywali, a ostatecznie przed stratą gola chronią go obrońcy, wybijając piłkę na rzut rożny.

Ostatecznie zespół Damiana Kraski przegrywa na własnym boisku ze Startem Sierakowice 0:2, po golach ewidentnie sprezentowanych przez naszych zawodników, mimo wszystko należy wspomnieć o sędziowaniu, bo ciężko jest zrozumieć decyzję sędziego, kiedy w ciągu 20 sekund są popełniane dwa podobnie przewinienia po obydwu stronach, a jedno jest gwizdane, a po drugie, nie wspomnieliśmy wcześnie o ewidentnym zablokowaniu piłki po uderzeniu w kierunki bramki Startu, po którym piłkę przed strzałem w światło bramki ręką zablokował gracz z Sierakowic.

Sędzia też jest człowiekiem, może się pomylić, ale podejmować decyzję sporne tylko w jednym kierunku jest bardzo frustrujące co najlepiej zweryfikowało 5 żółtych i jedna czerwona kartka dla naszych zawodników.

 

Naprzód Żernica – Start Sierakowice 0:2 (0:0)
(protokół meczowy)

 

Bramki:

  • 0:1 Łukasz Janczarek
  • 0:2 Bartosz Sopel

 

Żółte kartki: 9 min. Łukasz Balon, 64 min. Paweł Madej, 69 min. Bartosz Kluger, 81 min. Tomasz Sokołowski, 93 min. Jacek Kęsik – 35 min. Marek Kamiński

Czerwona kartka: 94 min. Michał Zieliński – brak

 

Naprzód: Dawid Szulc – Patryk Niebrzydowski, Jacek Kęsik (K), Rafał Wybierek, Tomasz Sokołowski, Paweł Madej (70 Arkadiusz Zawadzki), Paweł Kober, Bartosz Kluger, Mateusz Koleszko (70 min. Zbigniew Sodel), Łukasz Balon, Michał Zieliński

Rezerwowi: Rafał Russin, Grzegorz Przybyła, Marcin Szmidt

 

Start: Grzegorz Kasprzik – Marek Kamiński, Tomasz Dobrzyński, Wojciech Antoniuk, Bartłomiej Paduch, Jarosław Piewko, Michał Kołodziej, Marcin Wroński (Grzegorz Mikita), Bartosz Sopel, Marco Rapsiewicz, Łukasz Janczarek (K) (Arkadiusz Nowak)

Rezerwowi:

 

fot. Dawid Wołoch