W czwartek grupa Orlik E1 zagrała halowy sparing z Victorią Pilchowice. Był to pierwszy mecz w 2024 roku; a oto pomeczowy komentarz trenera Marka:

„Spotkanie bardzo wyrównane już od pierwszych minut. Gramy szybko, odważnie, szukamy nieszablonowych rozwiązań.

Cieszy mnie, że zawodnicy wyciągnęli wnioski po ostatnim meczu w Pilchowicach. W porównaniu z tamtym spotkaniem tym razem jesteśmy bardziej zjednoczeni – tworzymy drużynę i bierzemy odpowiedzialność za siebie nawzajem.

Każdy z zawodników spisał się na medal, mimo to chciałbym wyróżnić Mieszka Grysko i Maksa Pach. Mieszko był bardzo pewny w swoich poczynaniach, chętnie i skutecznie grał z pierwszej piłki, dzięki czemu nasze ataki nabierały impetu. Maks był bardziej wyrafinowany, podejmował trafne decyzje, dobrze zakładał pressing i świetnie spisał się jako nasz trzeci bramkarz.

Ozdobą całego meczu był gol Miłosza Andrzejewicz: trafienie ze sporej odległości w samo okienko bramki.

Jestem dumny z drużyny”.

TEN KLUB! TE BARWY! LKS!