Dzisiaj rozmowa z jednym z najbardziej uniwersalnych zawodników naszej drużyny. Zapraszamy do przeczytania wywiadu z Pawłem Koberem.

1. W styczniu minie 6 lat odkąd trafiłeś do Naprzodu, jakbyś opisał ten czas?

P. Kober: Bardzo pozytywnie. Poznałem wielu wspaniałych ludzi, zdobyłem sporo doświadczenia piłkarskiego. Do pełni szczęścia brakuje tylko jakiegoś pucharu lub awansu z Naprzodem.

2. W jakich okolicznościach trafiłeś do naszego klubu, dlaczego zdecydowałeś się na dołączenie do Naprzodu?

P. Kober: Na dołączenie do zespołu Naprzodu namówił mnie trener Witold Czekański, który trenował mnie w juniorach Piasta Gliwice, a później w Naprzodzie Świbie, z którego trafiłem do Żernicy.

3. W koszulce naszego klubu wystąpiłeś 183 razy, który twój występ najbardziej utkwił Ci w pamięci?

P. Kober: Występ z drużyną z Rachowic, w którym zdobyłem swoją debiutancką bramkę dla Naprzodu.

4. Stoper, boczny obrońca, skrzydłowy i środkowy pomocnik występowałeś niemal na każdej pozycji, na której czujesz się najlepiej?

P. Kober: Najwięcej doświadczenia mam na pozycji stopera więc tam czuje się najbardziej komfortowo, ale jeśli jestem potrzebny drużynie na innej pozycji, to wychodzę i daję z siebie maksa na boisku.

5. Rundę jesienną skończyliśmy na 7.miejscu z 25 punktami. Jak oceniasz ten wynik?

P. Kober: Jest lekki niedosyt po tej rundzie. Grając na swoim boisku wszystkie mecze myślę, że mogliśmy skończyć runde trochę wyżej, ale Naprzód to „rycerze wiosny” więc w następnej rundzie, może być tylko lepiej.

6. Przez ten czas spędzony w Naprzodzie nie raz miałeś propozycje z innych drużyny, co zdecydowało, że postanowiłeś zostać w naszym klubie??

P. Kober: Żadna z propozycji nie była tak atrakcyjna jak ta z Żernicy.

Dziękujemy za rozmowę

P. Kober: Również dziękuję i na koniec chciałbym życzyć wszystkim Zdrowych i Wesołch Świąt Bożego Narodzenia i Szczęśliwego Nowego Roku.